Usuario invitado
3 de julio de 2022
Hotel bardzo zużyty, ciemne korytarze sprawiają wrażenie brudnych. Spaliśmy wydaję się w pokoju standardowym (nr. 107) i to był dramat. Zapadnięte łóżko, przy każdej zmianie pozycji sprężyny wbijały się boleśnie w tyłek. Bielizna pościelowa stara poprzecierana z dziurą w poszwie kołdry. Poprzepalane żarówki powodowały że nawet przy zapalonym świetle pokój był ciemny i nieprzyjazny. Kosmetyki toaletowe w dystrybutorach tożsame z tymi w publicznych wychodkach. Uszkodzona kabina prysznicowa (zerwane rolki z dolnej prowadnicy) powodowała mokre wycieki z pod brodzika. Wspomnę również że wielkość owej kabiny pasuje raczej do małego mieszkania niż jako wyposażenie pokoju hotelowego. Mam 194 cm wzrostu i podczas mycia musiałem wykazać się sporą dozą ekwilibrystyki. Nic to gdyż po prysznicu wycierałem się posiepanym na rogach dziurawym ręcznikiem grubości zmywaka kuchennego. Uciążliwy latem jest również brak klimatyzacji w pokojach. Z zewnątrz hotel wygląda przyjemnie, dużo zieleni ładna elewacja ale po wejściu czar pryska. Dużo dobrego wbrew temu co napisałem wcześniej muszę napisać o personelu gastronomicznym. Przemiły, kontaktowy Pan barman, sprawił że spędziliśmy z żoną miły wieczór przy drinku. Panie na śniadaniu nie pozwalały na to żebyśmy byli obstawieni brudnymi naczyniami, dokładały sprawnie bufet, wyglądało to nieźle. Moja ogólna ocena jest taka że Hotel Wisła Premium *** powinien mieć max jedną gwiazdkę już nie mówiąc o słowie "Premium" Stare pokoje, widać kompletny brak inwestycji, spa to poprostu wanna z hydromasażem i dwie sauny z ktorych bałem się skorzystać ze względu na panujący tam brud i paskudny zapach chloru bijący aż po parter hotelu (spa w piwnicy) Każdy kto choć raz korzystał z uroków prawdziwego spa wie że zapach olejków eterycznych to niewątpliwie coś co powoduje to że czujemy się tam zrelaksowani. Przy wymeldowaniu recepcjonistka nie zapytała o tym jak minął nam pobyt, poprostu zabrała kartę i tyle...
Traducir