Hotel Mercure Gdynia Centrum

Pokój niestety odbiegał od tego na zdjęciu , tj nie miał nic nim wspólnego. Zakwaterowanie miało być na piętrze 3 , było na 2. Standard pokoju Orbis PRL.

No cóż muszę przyznać, że byłem troszkę rozczarowany może nie samym hotelem bo tutaj wiedziałem, że fajerwerków nie będzie ale chyba spodziewałem się czegoś więcej zwłaszcza po obsłudze. Pani Majka z recepcji powinna przejść szkolenie z obsługi klienta zwłaszcza z powitania gości bo słowo TAAAK nie uważam za formę powitania, generalnie pani nie robiła dobrego wrażenia tak jak by ją tam ktoś ustawił za karę ? A przecież to właśnie recepcja jest naszym pierwszym spojrzeniem na to jak może wyglądać nasz pobyt w danym hotelu, to dzięki tym ludziom możemy mieć uśmiech przez cały dzień lub skwaszoną minę do końca pobytu. U mnie na szczęście tak szybko humoru popsuć nie można ;-) Hotel ma bardzo dobrą lokalizację, blisko centrum, dworca, portu i plaży. W pobliżu sklepy i restauracje. Miałem pokój z widokiem na morze na 10 piętrze o podwyższonym standarcie….no cóż standard 3* to zgadzam się na 100% nie zachwycił mnie tak jak inne pokoje właśnie o takim standardzie w tej sieci hotelowej. Ale spoko nie jest najgorzej po za tym ile tak na prawdę spędzacie czasu w pokoju hotelowym ? Śniadania bardzo dobre, niestety ale obsługa ponownie poniosła klęskę :( nie zwracała uwagę na to czy ktoś ma maseczkę albo czy ktoś przypadkiem nie usiadł na zakazanym/wyłączonym miejscu….a ludzi tego dnia było dość dużo bo jeszcze odbywała się w hotelu jakaś konferencja dermatologiczna. Basen masakra bo to nie basen hotelowy a zwykły basen miejski. Bardzo dużo ludzi w godzinach 16-20 Bardzo dobre wina w lobby bar i tu muszę pochwalić dziewczyny z baru były cudowne :) na pożegnanie kolejna akcja na recepcji, jeden pan i kolejka 8 osób, widać było że tego nie ogarnia a dodatkowo wystawił źle fakturę no cóż ale tak jak pisałem na początku recepcja jest słabym ogniwem tego hotelu. Mogło być lepiej a nawet bardzo dobrze a było tylko ok.